Opowiadanie. Prolog.

W wolnych chwilach lubię pisać opowiadania i właśnie jedno z nich chciałabym tutaj publikować.
Będzie to historia miłości bohaterów serialu 'M jak miłość' - Majki i Pawła. Jednak część tego co opiszę, prawdopodobnie nigdy się nie wydarzy w serialu. Akcja będzie toczyć się po wyjeździe Mai z kraju i pojawieniu się Oli.

Na początek krótkie przedstawienie głównych postaci:
On - Paweł Zduński - student marketingu i menager klubu "Oaza". Całe życie szarpał się i nie mógł znaleźć swojej drogi. Ciągle nie wie, czym tak naprawdę chciałby się zajmować. Do tej pory nie założył rodziny. Był związany z wieloma kobietami: Teresą, Magdą, Sylwią, Mirką i.. Majką.
Magda była jego wielką miłością. Wszyscy mówili, że pasują do siebie jak nikt inny, ale z biegiem czasu zaczęło się między nimi psuć, uczucie się wypaliło. Magda wyjechała z kraju na misję, zostawiając Pawła samego. Jednak w sercach obojga pozostał pewien sentyment, nostalgia.
Majkę poznał na studiach. Nie widział poza nią świata, chciał spędzić z nią resztę życia. Oświadczył się, planowali ślub, ale...

Ona - Maja Chojnacka - 23letnia piękna brunetka. Studiuje na dwóch kierunkach: marketing i stosunki międzynarodowe. Mieszkała całe życie z ojcem, z przeświadczeniem, że jej matka nieżyjke od kilkunastu lat. Wkrótce okazało się to kłamstwem. Kilkakrotnie wyprowadzała się z domu, walcząc o niezależność. Pracowała jako kelnerka w "Oazie". Jej pasją jest jazda konna.
Nigdy nie była zakochana. Jej pierwszą, wielką miłością był Paweł. Poznała go na studiach i od razu ją oczarował swoją osobą. Bardzo jej pomógł w czasie konfliktów z ojcem i po jego śmierci. Po jakimś czasie zostali parą. Przyjęła oświadczyny Zduńskiego i wprowadziła się do niego, Planowali ślub na grudzień. Była bardzo szczęśliwa, ale... życie czasami pisze swoje scenariusze.

Ola Malinowska - 18letnia śliczna blondynka o niebieskich oczach. Mieszkała sama z babcią w małej miejscowości. Chciała znaleźć pracę i postanowiła wyjechać z kraju. W krótce okazało się, że ludzie proponujący jej pracę w Niemczech, wywożą młode dziewczyny do agencji towarzyskich. Postanowiła uciec, a na jej drodze stanął wtedy Paweł. Bardzo jej pomógł, a ona czuje się wdzięczna. Chłopak bardzo jej zaimponował, a uczucia dziewczyny nie ograniczają się tylko do wdzięczności, choć sama do końca nie zdaje sobie z tego sprawę.


Prolog
Siedział w fotelu z nieobecnym wzrokiem utkwionym w ścianie. Na podłodze przed nim leżała torba podróżna. Właśnie wrócił z Wiednia i w uszach ciągle brzmiały mu jej słowa wypowiedziane przez telefon: "Proszę, nie szukaj mnie. To koniec."
Nie mógł w to uwierzyć. Nie chciał i nie potrafił uwierzyć, że Maja tak po prostu przestała go kochać. Czuł, że coś jest nie tak.. ale ona nie chciała jego pomocy, nie kontaktowała się z nim oprócz zdawkowego listu i tych kilku słów przez telefon.
Doskonale pamiętał, jak nie tak dawno siedział w tym samym fotelu z ukochaną na kolanach,. Wszystkie chwile jakie z nią spędził były najpiękniejszymi chwilami w jego życiu. A ona teraz tak nagle wymazała go ze swojego życia i przekreśliła wszystko to co było? I on miał zrobić to samo?
Jego myśli były zupełnie zawładnie piękną brunetką i zupełnie zapomniał o dziewczynie poznanej tego dnia.

***

W zimnej sali komisariatu, na który ją odwiózł, siedziała na krzesełku młoda blondynka. Była przemarznięta i drżała na całym ciele, ale zupełnie się tym nie przejmowała. Myślami była w zupełnie innym świecie. Marzyła. Zawsze wyobrażała sobie, że w jej życiu pojawi się kiedyś jakiś rycerz z bajki, w lśniącej zbroi na białym koniu. Dzisiaj poznała kogoś takiego. Był młody, bardzo przystojny i bardzo jej pomógł. Była zupełnie zauroczona nowo poznanym chłopakiem i w myślach ciągle powtarzała jego imię i nazwisko, które zobaczyła przypadkiem na jego dowodzie.

***

Kilkaset kilometrów dalej, w małym pokoiku, na łóżku leżała płacząca dziewczyna. Oczy miała zaczerwienione od płaczu i opuchniętą twarz. W jej myślach był ten sam mężczyzna co w myślach blondynki. Był jej księciem z bajki, z którym chciała spędzić resztę życia. Kochała go ponad wszystko, a dzisiaj musiała powiedzieć mu, że to koniec między nimi. Te kilka słów wiele ją kosztowało. Wszystko co robiła, robiła wbrew sobie, ale czuła że innego wyjścia nie ma. Zdawała sobie sprawę, że gdyby ciągle jej szukał, dążył do kontaktu z nią, sam mógłby znaleźć się w niebiezpieczeństwie. A na to nie mogła pozwolić. Nigdy nie darowałaby sobie, gdyby Pawłowi coś się stało.